W latach 1975 -1977 zamieszkałam w Warszawie, uciekając przed naciskami ojca, który chciał, bym studiowała historię na Uniwersytecie Gdańskim. Był bardzo rozczarowany i nie mógł przeboleć, że zrezygnowałam z tego i innych kierunków studiów. Trochę w tym wszystkim miał rację ponieważ w całym późniejszym życiu miałam kompleksy z powodu, że nie skończyła studiów, tym bardziej, że obracałam się zwykle w gronie ludzi znakomicie wykształconych i wspaniałych artystów. W Polsce w tym czasie nie było żadnej wyższej uczelni fotograficznej. Jedną z możliwości dla Polaków był Specjalistyczny Zakład Fotografii , który powstał przy praskiej FAMU w 1975 roku i jest jedną z najstarszych tego typu szkół w Europie oraz Szkoła Fotografii w NRD. FAMU skończyło wielu wybitnych artystów fotografów jak Vladimir Birgus i filmowców jak Agnieszka Holland. Ale te były poza moim zasięgiem między innymi z powodów finansowych, i też nie wyobrażałam sobie opuścić Polskę, nie miałam aż tyle odwagi. Zresztą do dziś nie lubię opuszczać domu, nie lubię podróżować, zmieniać miejsc. Zostałam w Warszawie licząc na pracę w zespołach filmowych przy fotosach, którą ktoś mi obiecał. Już wtedy miałam niezłą wiedzą, spore umiejętności i opanowany warsztat fotografii. Niestety nie miałam żadnych dokumentów świadczących o umiejętnościach zawodowych. Swoją edukację zakończyłam na liceum ogólnokształcącym. A w tym czasie liczył się dokument i znajomości, no i zameldowanie. Nie miałam nic. Dopełniłam więc swoje papiery dokształcając się w Zespole Szkół Fototechnicznych na ul. Spokojnej. I podjęłam pracę "na czarno" u fotografa pana Tadeusza (nazwiska nie pamięta), który wykonywał zdjęcia wycieczek na Placu Zamkowym pod Kolumną Zygmunta. To była "orka" od rana do wieczora, ale wpadał też niezły pieniążek na m.in. wynajem pokoju.
Blog przedstawia postać Serafiny Krystyny Andryszkiewicz, fotografki profesjonalnej, fotografki wykonującej zdjęcia modowe, wykonującej fotografie na potrzeby wydawnictw, gazet, współpracującej z wieloma agencjami reklamowymi oraz fotografki artystki niezależnej, wykorzystującej w swojej artystycznej wypowiedzi fotomontaż i collage, członkinię Związku Polskich Artystów Fotografików i członkinię honorową Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 12 marca 2024
Pierwsza praca, szkoła fotograficzna
Czekałam
też na lepszą okazję zatrudnienia się w jakiejś gazecie. W tym czasie
aktywnie uczestniczyłam w różnych klubach fotograficznych poznając ciekawych
ludzi związanych z fotografią, w tym i tych największych jak: Jan
Sunderland, Witold Dederko, Juliusz Garztecki, Edward Hartwig, Jerzy Busza, Sergiusz Sachno i innych. Warszawski Ośrodek Kultury na ul. Elektoralnej
(dziś Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki) skupiał pasjonatów fotografii.
Tam pogłębiałam wiedzę z ciemni fotograficznej, którą prowadził Mieczysław
Cybulski. Bywałam też na zajęciach fotografii w klubie Riviera Remont,
które prowadził Marek Karewicz, wybitny artysta specjalizujący się w
zdjęciach muzyków jazzowych i rockowych. Marek był na tyle silną osobowością,
że wszyscy chcieli się mu przypodobać. Potrafił wyzwolić w młodych i ambicje i
wyobraźnię. Wspólnie omawialiśmy stykówki, zdjęcia, organizowaliśmy
wystawy i eksponowaliśmy je w innych miastach Polski. Mam w pamięci wernisaż
jednej z nich, w Pałacyku - legendarnym, wrocławskim klubie studenckim, w
którym Marek miał pewnie „chody
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Jurek, Juras, Jerzyk, Jerzyczek, Jerzy Kamrowski
Nie pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach poznałam Jurka Kamrowskiego, poetę, malarza, krytyka sztuki. Być może było to, kiedy zaczęłam...

-
Od dzieciństwa wiedziałam, że będę artystką...tylko jaką ? Aktorką, baletnicą, muzyczką, poetką, malarką... co tam jeszcze było ? Będę artys...
-
Drugi raz podchodzę do egzaminów w PWSSP w Gdańsku. Jest duża konkurencja - na jedno miejsce ok. dziesięciu chętnych. Nie znosiłam egzaminów...
-
Jest ok 1970 rok. Mam 15 lat. Jeszcze po omacku szukam siebie w fotografii... wybieram fotografowanie ludzi. Robię zdjęcia koleżankom, ale c...