środa, 20 marca 2024

Krajowa Agencja Wydawnicza - cdn.

 

Krajowa Agencja Wydawnicza /KAW/ powstała w 1974 r., jako oficyna Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch". Agencja stała się niebawem jedną z największych w kraju placówek wydawniczych. Nakładem Agencji ukazywały się: książki społeczno-polityczne, albumy, literatura piękna, reportaże, książki dla dzieci i młodzieży, powieści sensacyjne, plakaty, plansze, pocztówki krajoznawcze i okolicznościowe, pocztówki dźwiękowe, płyty i reprodukcje dzieł sztuki, kalendarze, materiały szkoleniowe, przewodniki turystyczne, czasopisma, magazyny rysunkowe, fotogazety, fotogramy, slajdy oraz kroniki i zestawy fotograficzne.

To tu znalazłam swoje miejsce na dłużej. Ale zanim zostałam na dobre fotoreporterem, na samym początku już zostałam poddana sporemu sprawdzianowi. KAW warszawski ogłosił bowiem kolejną edycję konkursu "Najlepszy fotoreporter KAW" I mój szef, redaktor naczelny Stanisław Hinz, wytypował mnie do tego zadania. Zażartował słowami "No to zobaczymy co z ciebie za artystka !"Tego roku hasło konkursu brzmiało: "Lubelszczyzna w obiektywie". Jako młoda dziewczyna pojechałam pociągiem ( nie miałam jeszcze swojego samochodu ) do Lublina i stąd wyruszyłam autobusami PKSu  na poszukiwania tematu.  Zrobiłam dziesiątki zdjęć, z których wybrałam kilka, w tym jeden zestaw, którym zdobyłam II miejsce fotoreporterów KAW.  Duma z otrzymanego zwycięstwa rozpierała i mnie i moich kolegów, z naczelnym włącznie. Zestaw zdjęć przedstawiał portret twórcy ludowego i jego dzieła. To zdjęcie zatrzymałam na pamiątkę tego wspomnienia.

Twórca ludowy lubelszczyzny, portret i jego dzieło ok. 1978 rok
Laureatka na wystawie z redaktorem naczelnym KAW oddziału w Katowicach 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jurek, Juras, Jerzyk, Jerzyczek, Jerzy Kamrowski

 Nie pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach poznałam Jurka Kamrowskiego, poetę, malarza, krytyka sztuki. Być może było to, kiedy zaczęłam...